niedziela, 17 lutego 2013

Rozdział 31 - Czy ja naprawdę tym jestem ?

Przekręciłam się na drugi bok. Przeciągnęłam się i otworzyłam oczy. Strach wzdrygnął moim ciałem, a ja zaczęłam wyszarpywać się z pościeli. Z hukiem spadłam za podłogę. Szybko jednak się podniosłam i wyjrzałam przez okno. Słońce rozświetlało piękny ogród, w którym rosły piękne, czerwone róże. Odwróciłam się od okna i rozejrzałam po pokoju. Był przepiękny, ale nadal przepełniał mnie strachem, bo nie wiedziałam gdzie jestem.
( Sorki za rozdzielczość ).
Szybko podbiegłam do drzwi i szybkim ruchem je otworzyłam. Wybiegłam na korytarz, potykając się o dywan i zbiegając po schodach. Zbiegłam na dół i wbiegłam do jakiegoś pomieszczenia, które okazało się salonem. Na kanapie siedziało dwóch chłopaków, którzy zaczęli chichotać.
- Z czego się tak śmiejecie ? - zapytałam wkurzona.
Na co ci wybuchnęli śmiechem.
- Buraki. - powiedziałam oburzona
- Ej. - zawołał brunet - Sorki, ale masz świetną piżamę.
Spojrzałam na siebie i wiedziałam z czego się śmieją. Sama też bym się z siebie pośmiała.
Miałam śmieszne, różowe spodenki i top ze Spange Bobem.
Zaczęłam chichotać i spojrzałam na chłopaków. Byli bardzo przystojni.
- Dzięki. - odpowiedziałam
- Nie ma sprawy. - odpowiedział blondyn - Jesteś tu nowa ?
- Nowa ? - zapytałam ze zdumieniem - Tak w ogóle gdzie ja jestem ?
- Nic nie wiesz ? - zapytał brunet
- Wytłumaczę ci. - powiedział blondyn
Usiadłam wygodnie na fotelu i słuchałam przemowy blondyna, który miał majestatyczne oczy.
- Jesteś w Domu, Akademiku dla aniołów. Będziesz chodzić do normalniej szkoły, tak jak inni z tego domu. Masz w sobie duszę anioła. Z biegiem czasu otrzymasz dar, który będziesz rozwijać.
Będziesz tu teraz mieszkać.
- Ja aniołem ? - zdziwiłam się - Bzdura !
- Jesteś aniołem. - potwierdził brunet - Tak jak inni z tego domu.
- Dobry żart. - powiedziałam i wstałam z fotela, już miałam wychodzić, kiedy blondyn wypowiedział dziwne słowa.
- Eterus Magnus.
Stanęłam jak wryta. Nie mogłam się ruszyć.
- Ester manus. - powiedział brunet
Jakaś siła opuściła mnie i znowu swobodnie mogłam się ruszać.
- Zgłupiałeś Alex ?! - wzburzył się brunet
- Oj weź, Armin. - powiedział blondyn - To tylko żarty.
- Przestaniecie robić sobie ze mnie zabawkę i wytłumaczycie mi do cholery co tu jest grane ! - wrzasnęłam na nich
- Anioł. - powiedział Armin.
- Taa - potwierdził Alex - Jak masz na imię ?
- Roksana. - odpowiedziałam.
- Jak już wiesz, ja jestem Armin, a to mój brat Alex. - powiedział Armin
- Miło. - odpowiedziałam
- Dobra, to czego chcesz się dowiedzieć ? - zapytał Alex
- Wszystkiego, ale w skrócie.
- Dobra. - powiedział Armin - Jesteś aniołem. Będziesz tu mieszkać z innymi aniołami i się kształcić oraz rozwijać swój talent. No to tak w skrócie.
- Wyrosną mi skrzydła ? - zapytałam, czym wyraźnie rozśmieszyłam chłopaków
- To nie ten wiek Roksi. - powiedział Armin
- Spoko. - powiedziałam
*Kilka godzin później*
- Jestem Bella. - powiedziała miła brunetka ze świetną figurą
- Miło mi, Roksana. - odpowiedziałam
- Pójdziemy na jakiś film ? - zapytała ochoczo
- Pewnie. - odpowiedziałam - Idzie z nami ktoś jeszcze ?
- Armin i Alex. - odpowiedziała
- No świetnie. - wydukałam pod nosem - A na jaki film idziemy ?
- A na co masz ochotę ?
- Jakiś horror ? - zapytałam
- O tak. - powiedział Armin
- Amator mocnych wrażeń ? - zapytałam z uśmiechem
- A żebyś wiedziała. - odpowiedział
- Mi też pasuje. - odpowiedział Alex
- Ale jaki ? - zapytała Bels
- Dom w głębi lasu. - powiedziałam
- Okej. To idziemy. - powiedział Armin i poszliśmy do kina na film.
Po miłym seansie, poszliśmy do domu i świętowaliśmy moje przybycie do domu aniołów.
Oczywiście polały się litry alkoholu, ale było okej.
Po kilku głębszych i paru puszkach piwa, niestety urwał mi się film.
---------------------
Podoba się ?
Na odpowiedzi czekam w komach.
Zapraszam na mój drugi blog www.what-do-you-know.blogspot.com
Pozdrowionka : **!

1 komentarz:

  1. Ale tu się pozmieniało podczas mojej nieobecności. Oczywiście wszystko już nadrobiłam i z niecierpliwością czekam na więcej <3

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz.
Adminki /Ness i /Dax :*