Rano obudził mnie telefon.
Halo mamo? - to była moja mama. Co się stało?
Córeczko...- powiedziała.
Mamo co jest? Czemu płaczesz? - spytałam. Twoja babcia. Ona nie żyje...- powiedziała wciąż płacząc. (tak dla jasności ja z moją babcią byłyśmy bardzo zżyte zwłaszcza po tym jak dowiedzieliśmy się, że mój tata nie żyje. Była to moja jedyna babcia. Babcia od strony taty zmarła na raka.) ale... Ale jak to się stało? - pytałam płacząc.
Zmarła w szpitalu. Miała zawał.- powiedziała nie ustannie płacząc. Nie wiedziałam co mam robić. Rozłączyłam się. Telefon rzuciłam na łóżko i zaczęłam ryczeć jak niemowlę. Do sali wszedł Krystian z bukietem kwiatów. Szybko położył je na stoliku widząc w jakim jestem stanie i podbiegł do mnie. Szybko i mocno się w niego wtuliłam. Nic nie mówił tylko siedział tak i mnie mocno przytulił. Siedzieliśmy tak przez 3 może więcej godzin. Nagle do sali weszła pielęgniarka z wózkiem inwalidzkim.
Przepraszam, ale muszę panią zabrać na badania kontrolne. - powiedziała miła pani. Proszę. Pomogę pani tu usiąść. - powiedziała i pomogła mi usiac na wózku.
Jak długo was nie będzie? - zapytał Krystian.
Jakieś 2 godziny. W tym czasie może pan iść do domu po jakieś rzeczy, bo z tego co zauważyłam nie ma pan zamiaru się stąd ruszać. - zaśmiała się. Ja tylko siedziałam i myślałam o babci. Przypomniały mi się wszystkie dobre i złe chwilę. Nagle ockneło mnie jakieś szarpnięcie.
Do zobaczenia Roksi. - powiedział Krystian i pocałował mnie w czoło.
Po badaniach pielęgniarka zwiozła mnie do mojej sali. Byłam nieobecna. Nie chciałam o niczym myśleć.
W sali wzięłam telefon i wykręciłam numer Ness. Brakowało mi jej.
Hej Ness. Posłuchaj. - powiedziałam drżącym głosem.
Ej mała co jest? - spytała z troską.
Nic. Nie ważne. Tzn powiem ci jak przyjedziesz. - powiedziałam. Ale za nim przyjedziesz to wpadnij jeszcze do mnie do domu i przywieź mi mojego laptopa.
Okej mała będę za jakieś 15 minut. - powiedziała i się rozłączyła.
Tak jak powiedziała była 15 minut po naszej rozmowie. Dała mi lapka i usiadła obok mnie na łóżku.
No mała co ci się stało. - spytała.
Moja babcia. Ona nie żyje. - powiedziałam rozpłakując się. Przysunęła się bliżej i mnie przytuliła.
Ej nie płacz. Będę przy tobie. - mówiła do mnie kojącym głosem głaszcząc mnie po włosach.
Siedziałyśmy tak jakieś pół godziny. Potem pomyślałam, że muszę się wziąść w garść dla mojej babci, dla mojego dziecka, dla Ness i dla Krystiana. Nie mogłam mu pozwolić, żeby oglądał mnie w takim stanie. Wzięłam laptopa i weszłam na fejsa. Dawno mnie na nim nie było. Nie było tam nic ciekawego. Oprócz tego, że Krystian ma urodziny za 4 dni. Akurat wtedy wyjdę ze szpitala.
Idę do sklepiku. - powiedziała i wyszła.
Gdy Daria poszła do sklepiku po jakieś ciastka ja wtedy napisałam sms'a do Krystiana:
"Hej kochanie.
Nie musisz do mnie przyjeżdżać. Wyśpij się. Będę miała taki babski wieczór z Ness. Kocham Cię. Zajmij się Hope i sobą. Jeszcze raz kocham Cię twoja Roks.<33"
Wysłałam mu esa, wyłączyłam telefon i w tej samej chwili co odkładałam go do sali weszła Ness z mnóstwem moich ulubionych ciastek i picia. Brakowało mi takich wieczorów z nią. Plotkowałyśmy i obgadywałyśmy chłopaków. Było cudownie.
Roksi. Muszę ci coś powiedzieć. - powiedziała przerywając mój śmiech.
Tylko mi nie mów, że jesteś w ciąży. - zaśmiałam się.
Ej to jest poważne. - powiedziała po czym się uspokoiłam.
---------------------------------------------------------------------
Naprawdę też brakuje mi tych wieczorów. Ness tęsknie i pozdrowionka dla was do Płocka.
Zapraszam na jej bloga:
http://what-do-you-know.blogspot.com/
Dzięki, że jesteście;***
/Dax
Kurczę...zawsze miło się tu zagląda. Za każdym razem jesteś w stanie mnie zaciekawić, zaskoczyć, oczarować. Trzymaj tak dalej :)
OdpowiedzUsuńOgólnie piszesz bardzo dobrze, tylko jeżeli mogłabym się przyczepić, to jest dużo powtórzeń i wtedy trudniej się czyta. Popracuj nad tym ;D Poza tym blog jest świetny, zapraszam do mnie ( jest już nowy post) ;p
OdpowiedzUsuńdrunkalcoholic.blogspot.com/
Fancy.
O rany... Przyznaję, że pierwszy raz odwiedzam Twojego bloga, ale już się wciągnęłam! ♥ Rozdział jest genialny! Naaaprawdę! :) Wprawdzie bardziej interesują mnie opowiadania z 1D, ale Twój blog myślę, że jest wyjątkiem! ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i życzę dalszej weny! ♥
marrymeharrystyles.blogspot.com/
kiedy znajdę wolną chwilę, zabiorę się za czytanie... :)
OdpowiedzUsuńna naszym blogu http://hope-love-truth.blogspot.com pojawił się drugi rozdział. Dopiero zaczęłyśmy pisać, może cię zainteresuję <3 prosimy o szczere komentarze. xx, - Aileen, Jullie, Sam ♥
Kocham tego bloga! <33 świetny! świetny! i jeszcze raz świetny! :* zapraszam do mnie :) http://writing-gives-happiness.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń